niedziela, 4 maja 2014

Braun Silk epil 7 Wet&Dry Legs, Body & Face 7681

Dziś odejdziemy lekko od kosmetyków i zrecenzuje dla Was kobiecy gadżet :) Długo miałam ochotę na zakup depilatora, ale po pierwsze chciałam kupić dobry, a po drugie koleżaneki, które używają depilatorów skarżyły się na okropny ból.


Przeglądając ulotki reklamowe i natknęłam się na Braun Sil epil 3 Legs 3170 w cenie promocyjnej około 35 E. Zawsze firma Braun kojarzyła mi się z dobrą jakością dlatego już następnego dnia miałam go w domu. Bardzo prosty w użyciu, przydatna lampka - jedyne minusy to hałas oraz kabel, który czasem ograniczał moje ruchy :) Depilator posiada 20 par pęset oraz rolki masujące. Do wyboru mamy dwie prędkości - delikatniejsza i skuteczniejsza. Producent obiecuje, że depilator wyrywa nawet najkrótsze włoski, niestety nie zgodzę się. Co do bólu muszę stwierdzić, że boli ale po chwili przyzwyczajam się i później już go za bardzo nie odczuwam. Jest to kwesta indywidualna - każda z nas reaguje inaczej. Bardzo ważne jest to, aby dezynfekować po użyciu. Ja używam do tego zwyczajnej wódki. Najpierw czyszczę z włosków depilator, później przy pomocy szczoteczki dołączonej do depilatora przemywam. Po goleniu maszynką miałam mały problem z wrastającymi włoskami - niestety po depilatorze problem się nasilił. Producent wspomina o tym i jeśli problem nie zniknie - konieczna jest wizyta u dermatologa. Drugim problemem jaki mi się pojawił na nogach to duże, czerwone ropne krostki, które pojawiały się na drugi dzień. Przeglądając później blogi, fora jak pozbyć się tego problemu, wiele dziewczyn radziło odstawić depilator. A przecież ja nie po to go kupowałam, żeby za chwilę odstawić :) robiąc cotygodniowe zakupy do wózka wrzuciłam wodę po goleniu dla mężczyzn. I po każdej depilacji od razu ją stosowałam. Trochę piekło ale najważniejsze jest to że pozbyłam się problemu niechcianych krost na nogach. Używałam go dokładnie rok, zadowolona z tej firmy przerzuciłam się na nowszy model.


 Przed zakupem jak zwykle sięgnęłam rad na YouTube oraz przeglądałam blogi, wizaż i inne przydatne strony :) Wiedziałam, że chcę go mieć, więc będąc w Saturnie natknęłam się na promocje (tak, tak jestem dzieckiem promocji:)) i zakupiłam go za 95 E.Jest jeszcze wersja SPA ze szczoteczką złuszczającą ale wiele dziewczyn posiadających ten model nie było zadowolonych ze szczoteczek.


Pierwsze co zauważamy to duża ilość końcówek. W pakiecie znajdziemy:

- głowica depilująca
- głowica goląca
- nasadka tnąca
- głowica lub nasadka do miejsc wrażliwych
- nasadka lub głowica do twarzy
- nasadka zwiększająca skuteczność
- stojak na depilator - nie występuje we wszystkich modelach, możemy go używać do ładowania lub na miejsce dla naszego depilatora
- czyścik oraz kosmetyczka, w której można przechowywać wszystkie dodatki.

Ta wersja depilatora posiada 40 par pęset, lampkę oraz tak jak we wcześniejszym dwie prędkości. Do zestawu są dołączone chłodzące chusteczki Olay, które zwiększają komfort depilacji. Ja ich jeszcze nie używałam, czekają na swoją kolej:) 











Depilator usuwa krótkie włoski, cienkich nie ucina co zdarzało się starszej wersji. Na nogi używam głowicy depilującej natomiast golącej używam na inne części ciała. I jeśli chodzi o tą końcówkę jestem bardzo zadowolona, używając maszynek często depilacja nie należała do ulubionych czynności, natomiast teraz golenie jest przyjemne i nie powstają żadne podrażnienia jak zdarzały się wcześniej. Co do depilacji nóg jest mniej bolesna i szybsza dzięki większej ilości pęset. Posiada ruchome nasadki, które dostosowują się do kształtów ciała. Można używać go na sucho jak i na mokro. Ja stosowałam dwóch metod ale pod prysznicem nie zauważyłam jakiejś różnicy w bólu. Może jakbym wymoczyła nogi w wannie ale niestety jej nie posiadam :) Posiada również uchwyt antypoślizgowy co ułatwia sprawę pod prysznicem. Lampka SmartLight też u mnie się sprawdza, ponieważ nie mam super dobrego oświetlenia, a po za tym widać włoski pominięte czy te mniejsze. Kiedy pada bateria pojawia nam się czerwona lampka, ale depilator nie wyłącza się od razu. Ładowanie trwa około godziny i starcza na 30-40 min depilacji. Czyli u mnie na jakieś 2 użycia. Niestety ten depilator też jest dosyć głośny ale nie tak jak poprzednik. Dla osób które używają ciągle maszynek może wydawać się trochę ciężki. Ale po kilku użyciach uczucie to znika. Bardzo podoba mi się również wygląd - bardzo kobiecy i z łatwością utrzymujemy go w dłoni.

Po używaniu głowic zawsze je czyszczę i dezynfekuje, tak samo jak używam wody po goleniu aby zdezynfekować nogi. Stosuje również oliwkę dla dzieci Nivea aby mocno natłuścić skórę, staram się jej nie podrażniać tego dnia, nakładam krótkie spodenki bądź dresy. Nie eksponuje ich również na słońce, dopiero następnego dnia.

Na allegro można dostać już za jakieś 360 zł, myślę że to jest spory wydatek ale do zakupy zmotywowała mnie również myśl, że i tak co jakiś czas kupuje maszynki oraz pianki. Inwestycja i tak za jakiś czas mi się zwróci. 

Na problem z wrastającymi włoskami zamówiłam sobie Pilarix i Folisan. Na razie trudno mi cokolwiek powiedzieć na temat tych produktów bo od nie dawna zaczęłam stosować. Więc recenzja pojawi się z czasem. Jeśli te dwa preparaty się nie sprawdzą udam się do dermatologa.


Warto jeszcze zaznaczyć, że jest wiele przeciwwskazań do używania depilatorów mechanicznych:
- żylaki
- stany ropne
- pieprzyki
i wiele innych.

Jestem zadowolona z zakupu, ale jak już wcześniej wspomniałam długo chodziłam i zastanawiałam się. Myślę, że decydując się na zakup musimy być zdecydowani, że chcemy go używać. Jeśli ktoś zastanawia się nad wyborem depilatora szczerze polecam Braun Silk epil 7.

A Wy jakie macie metody na pozbycie się niechcianych włosków?

Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Zaciekawilas mnie :) Mam jakiegos przedpotopowego Brauna i wlasnie od dluzszego czasu mysle, zeby wymienic go na nowszy model ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń